...i ja mogę zostać blogerką... ;-)
Ale inne.... ? Te drzewa są genialnie pomyślane, plastyka obrazu jak u Mistrza Hartwiga, a nastrój niczym z duszy Witkacego. Szczególnie nr 5 przyprawia mnie o trwogę. Drzewa wieją grozą. To jest inna Taida, taka jakiej nie znamy :)
Ale inne.... ? Te drzewa są genialnie pomyślane, plastyka obrazu jak u Mistrza Hartwiga, a nastrój niczym z duszy Witkacego. Szczególnie nr 5 przyprawia mnie o trwogę. Drzewa wieją grozą. To jest inna Taida, taka jakiej nie znamy :)
OdpowiedzUsuń