...a właściwie życie w warszawskich lasach... też występuje :) Na zdjęciach wspomnienie z zeszłego roku, kiedy to z Tośką przemierzałyśmy leśne uroczyska naszej kochanej stolicy...
No takie to lubię... najbardziej... :-) W ostatnim wprowadziła Koleżanka trochę niepokoju w ściśnięty umysł bronka... mam na myśli tym dotykiem zielonego do krawędzi... Podoba się!
Taido, wspaniałe jest to życie Warszawy... ! :)
OdpowiedzUsuńNo takie to lubię... najbardziej... :-)
OdpowiedzUsuńW ostatnim wprowadziła Koleżanka trochę niepokoju w ściśnięty umysł bronka... mam na myśli tym dotykiem zielonego do krawędzi... Podoba się!